To jeszcze nie koniec
Dani Alves został skazany za gwałt na cztery i pół roku więzienia. Były gwiazdor Barcelony na wolność może wyjść jednak dużo szybciej.
Wyrok w sprawie, którą żyły nie tylko hiszpańskie i brazylijskie media, zapadł kilka dni temu.
Alves od ponad roku przebywa w więzieniu, bo został oskarżony przez młodą kobietę o przestępstwo seksualne podczas zabawy w jednym z klubów w Barcelonie. 23-latka twierdziła, że do gwałtu doszło w łazience znajdującej się w strefie VIP.
Piłkarz kilka razy zmieniał wersję zdarzeń, ostatecznie przyznał się do odbycia stosunku, ale przekonywał, że poszkodowana wyraziła na to zgodę. Tłumaczył, że rozbieżności w zeznaniach miały być spowodowane strachem przed tym, jak zareaguje jego żona.
Prokuratorzy domagali się dla Alvesa dziewięciu lat pozbawienia wolności, obrońcy Brazylijczyka wnioskowali o maksymalnie rok więzienia w przypadku uznania go za winnego.
Możliwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta