Chaotyczna rewolucja, ukryte cele?
Zmiany w szkołach wprowadzane gorączkowo przez Barbarę Nowacką budzą zdumienie i opór. Wydaje się, że minister edukacji nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Podobno ponad 50 tys. osób wzięło udział w konsultacjach na temat zmian w szkolnych programach. Jest to miara emocji, jakie w III RP z edukacją raczej się nie kojarzyły. Nawet spór o likwidację gimnazjów tak nie wciągał. Oczywiście, ta forma badania opinii przez Ministerstwo Edukacji Narodowej jest fikcyjna. Żądanie wypowiedzenia się między 12 i 19 lutego drogą mailową to zdanie się na przypadek. Kto będzie selekcjonował głosy? Tak naprawdę kto te wszystkie opinie przeczyta?
Padają też głosy naukowców, polityków czy publicystów w przestrzeni publicznej, na ogół krytyczne – z pozycji obrony programów obecnych. Chociaż zdarzają się i wyjątki w drugą stronę. Twórca „Ludowej historii Polski”, dawny publicysta „Gazety Wyborczej” Adam Leszczyński oburzył się na platformie X, że na poziomie podstawówek przetrwa czytane we fragmentach „W pustyni i w puszczy”, powieść jego zdaniem „rasistowska”.
Czy słówka z angielskiego to praca domowa?
Cięcia w podstawach programowych mają być kolejnym etapem rewolucji w edukacji zarządzonej przez Barbarę Nowacką, wybraną do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej, ale reprezentującą w niej lewe skrzydło (skądinąd dystans lewicy od platformerskiego mainstreamu jest coraz mniejszy). Nowa minister zapowiedziała redukcję zajęć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta