Łódź podwodna
POWODE
Jedni się bogacą, inni wszystkotracą, jak na wojnie
Łódź podwodna
KRZYSZTOF NOWAK
Wodę na ulicy Saperskiej w Koźlu powitaliśmy już we wtorek, 8 lipca po południu. Powolutku, jak zazwyczaj podczas podnoszenia się wód gruntowych, zaczęła wsączać się do zbyt głęboko wpuszczonej w ziemię najniższej kondygnacji naszego domu.
Rozpoczęliśmy z ojcem przenoszenie na górę najniżej położonych rzeczy, wiedząc, że woda i tak je zamoczy. W 1985 roku było jej pół metra. Około godz. 21. wody przybywało w tempie 1 cm na godzinę. Podłoga stopniowo znikała pod wodą, więc zainstalowaliśmy w studzience małą radziecką pompę odśrodkową i po dwóch godzinach pompowania opanowaliśmy sytuację. Dochodziła północ, rodzice zmęczeni poszli spać, ja natomiast zasnąć nie mogłem.
Minęła 3. w nocy. Po czytaniu zapragnąłem pooddychać świeżym powietrzem. Mętna ciecz była już na ulicy. Szybko i bezszelestnie wypełniała asfaltową przestrzeń, odbijając światło latarń. Byłem pod wrażeniem tego zjawiska. Skoczyłem, by obudzić bliskich i po aparat fotograficzny.
Brodząc już po kostki w wodzie rozpoczęliśmy ewakuację "dołu". Minęło może pół godziny od rozpoczęcia akcji, gdy doszedł moich uszu zgrzyt i ciche trzaski. Spojrzałem na prowadzące do ogrodu drzwi, umieszczone metr poniżej poziomu gruntu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta