Polska zbrojeniówka za biedna na unijne dotacje
Porażka w wyścigu o unijne dofinansowanie produkcji amunicji to wierzchołek góry lodowej. Ostatnie lata przespaliśmy, zamiast odbudowywać przemysł obronny.
– Donald „król” Europy Tusk jawił się jako taki wszechmocny, wpływowy polityk europejski. Realne możliwości Tuska to 20 procent – stwierdził w Radiu Zet Mariusz Błaszczak, komentując rozstrzygnięcia konkursu unijnego programu zwiększenia produkcji amunicji. Komisja Europejska zdecydowała o przekazaniu koncernom zbrojeniowym 500 mln euro na zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej.
Trzy polskie firmy: Zakłady Metalowe Dezamet, Zakłady Chemiczne Nitro-Chem i Mesko SA złożyły wnioski w sumie na kwotę 11 mln euro. Otrzymała tylko ta pierwsza, zaledwie 2,1 mln euro. Środki te zostaną przeznaczone na automatyzację procesów produkcji w Dezamet SA. Zakłady Nitro-Chem SA aplikowały o sfinansowanie budowy instalacji do elaboracji amunicji wielkokalibrowej.
Nie przeszkadzało Błaszczakowi, że wnioski składane były między 18 października a 13 grudnia 2023 r. kiedy był szefem MON. Ale –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta