Charenton le Pont
MOJ PARYŻ
Ogródzoologiczny ze smutnymi małpami i duży staw, po którym pływały łódki
Charenton le Pont
JADWIGA ŻYLI ńSKA
Charenton le Pont stanowi wraz z przyległym doń Bois de Vincennes część Paryża. Ongi był to teren polowań Henryka IV. Później mieścił się w nim zakład dla umysłowo chorych, gdzie ostatnie lata swego życiaspędził markiz de Sade. Lasy od dawna wycięto pod zabudowę miejską, jest tylko pomnik Henryka IV; zniknął również azyl dla obłąkanych, a wraz z nim pamięć o markizie.
Charenton znałam z poprzednich pobytów w Paryżu, ale od rana wyrywałam się metrem do centrum. Wracałam późno i nie uczestniczyłam w trybie codziennego dnia osiedla. Tym razem byłem gościem mojej przyjaciółki, Wandy Czajkowskiej, do lat zamieszkałej w tej dzielnicy.
W obrębie kilku ulic mieszkańcy się znają i wymieniają powitania. Pierwszy pozdrowił nas pan Lerouge. Właśnie ścinał bluszcz, wylewający się zjego posesji na ulicę, gdy przechodziłyśmy. Nazajutrz Wanda mijała go beze mnie; zaniepokoił się: "Oú est votre amie eu Varsovie? Est-elle bien? "
Nasza codzienna trasa prowadziła przez most kolejowy. Pod mostem z hukiem i świstem przelatywały pociągi z Marsylii do Lyonu.
Charenton jest położone u zbiegu Sekwany i Marny; most od czasów rzymskich do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta