Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Syberia, czyli więzienie bez dachu

24 grudnia 1997 | Prawo | SM

"W brząkadłach na białe niedźwiedzie"

Syberia, czyli więzienie bez dachu

STANISłAW MILEWSKI

Dzisiejszy Polak patrzy na Syberię jak na miejsce narodowej martyrologii, oczami nieszczęśników, którzy przeszli przez piekło stalinowskich gułagów. Rozdziały wcześniejsze są dziś nieco zapomniane. Pamiętamy może jeszcze o XIX-w. więźniach politycznych, ale oni stanowili ledwie pewien procent tych, których carski wymiar sprawiedliwości wysłał w "brząkadłach na białe niedźwiedzie" dla odcierpienia orzeczonej kary lub zesłanych w trybie administracyjnym. Na Syberię trafiła też ogromna rzesza przestępców kryminalnych, dlatego warto -- choć pokrótce -- omówić rolę Sybiru w systemie represji karnej ubiegłego wieku.

Polski rozdział zsyłki i katorgi zaczął się od jeńców wojennych, których umieszczano na Syberii już w XVII w. ; zdarzało się to wówczas sporadycznie. Pierwsza, najliczniejsza grupa to konfederaci barscy zesłani tam przez Katarzynę II, a zwolnieni potem przez jej następcę Pawła I; ich liczbę ocenia się na kilka bądź kilkanaście tysięcy. Między nimi był August Beniowski, który wsławił się następnie brawurową ucieczką z Kamczatki, co zadziwiło całą Europę.

Ich śladem poszła bliżej nie określona liczba jeńców z okresu napoleońskiej kampanii, potem uczestnicy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1264

Spis treści

Styl życia

Sport

Media, Internet

Zamów abonament