Spór, który trwał kilkastuleci
MORSKIE OKO
Wyrok Międzynarodowego Trybunału Rozjemczego z 1902 r.
Spór, który trwał kilkastuleci
KRZYSZTOF POL
Morskie Oko albo Rybie Jezioro to największe i najpiękniejsze jezioro tatrzańskie. Dzisiaj zapewne nikt nie ma cienia wątpliwości co do polskości tych wspaniałych terenów widokowych, wspinaczkowych, a zwłaszcza przyrodniczych. Nie zawsze jednak tak było: przez stulecia były one przedmiotem sporu, początkowo między Węgrami a Polską, a po rozbiorach -- między Węgrami a Galicją (wówczas austriacką) . Na korzyść polskości tych terenów, dzięki znakomitej obronie prof. Oswalda Balzera, wyrok wydał Międzynarodowy Trybunał Rozjemczy w 1902 r.
Geneza sporu o tereny przygraniczne obejmujące m. in. Morskie Oko i Dolinę Rybiego Potoku sięga XIV w. , ale rozwinął się on w końcu XVI w. Chodziło zarówno o kwestię granicy państwowej, jak i o zatargi na tle własności prywatnej. To komplikowało cały spór.
Już w latach 1575--1634 kolejni właściciele państwa (a właściwie "klucza") niedzickiego, najpierw Olbracht Łaski, a od 1859 r. magnat węgierski Jerzy Horváth Palocsay i jego spadkobiercy, zgłaszali pretensje do części starostwa nowotarskiego. Były to tereny zawarte między rzekami Białką i Leśnicą, czyli obszar podhalańskich wsi: Białka, Brzegi, Bukowina ijeszcze głębiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta