Samotny gracz przegrywa
SZKOLENIA
Dla jednych marnotrawstwo, dla innych -- rentowna inwestycja
Samotny gracz przegrywa
ROMAN SACZKOWSKI
Można poświęcić czas i pieniądze na dziesiątki szkoleń i nie wykorzystać potem w praktyce nabytej wiedzy. Ale bywa i tak, że wystarczy ukończyć jeden dobry kurs, by efekt lepiej wykonywanej pracy stał się widoczny i wymierny dla firmy.
A oto przykład. Właściciel iszef firmy handlowej zdecydował się wydać kilka tysięcy złotych na przeszkolenie swoich sprzedawców w zakresie obsługi klienta. Zajęcia trwały 3 dni. Wynajęci fachowcy zastosowali standardowy program i nowoczesną technikę (m. in. wideo) szkolenia. Okazało się, że sprzedawcy rzeczywiście muszą się sporo nauczyć, a w dodatku powinni się zmienić, gdyż mają wiele złych nawyków. Mimo pewnych spięć ("Zabrano nam wolne dni, w sklepie jest zupełnie inaczej niż na wideo" itp. ) zajęcia, zakończone rozdaniem dyplomów, zostały wysoko ocenione przez uczestników.
Czas mijał, a właściciel nie zauważał wymiernych efektów szkolenia. W sklepach jego firmy nie nastąpiły żadne pozytywne zmiany w obsłudze klientów. Sprzedawcy zachowywali się tak samo jak przed szkoleniem.
Liczy się trening
Otóż nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta