Wspólnota czy polaryzacja
Donald Tusk obiecał zakończyć wojnę polsko-polską dzień po wyborach. Jaki jest bilans narodowego pojednania pół roku po zaprzysiężeniu rządu?
Wygraliśmy, by jednoczyć Polaków i całą Europę wokół bezpiecznych granic. To musi być wspólna narodowa gra. Nie ma w niej miejsca na partyjne egoizmy. O tym było posiedzenie rządu, spotkanie z Prezydentem i moja rozmowa online z 9 premierami z UE. Jeden dzień w Białymstoku”. Tak brzmiał wpis premiera Donalda Tuska w serwisie X opublikowany w powyborczy poniedziałek wieczorem.
Obietnice, obietnice
Można to było odebrać jako gest odbudowy narodowej wspólnoty po kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, która oparta była – i to za sprawą samego Tuska – na bardzo silnej polaryzacji. Byłaby to realizacja obietnicy, którą przewodniczący Platformy Obywatelskiej złożył tuż przed wyborami. Krytycy zwykli wypominać mu 100 konkretów, ale warto przypomnieć jego słowa z 1 października, gdy prowadząc wielusettysięczny marsz, Tusk złożył poczwórne ślubowania.
„Chcę przyrzec wam cztery rzeczy, nie tylko że zwyciężymy, że rozliczymy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta