Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Generał generalny wykonawczy

21 czerwca 2024 | Rzecz o historii | Mariusz Janik
Protestujący uderzają butami w zdjęcie byłego dyktatora Pakistanu Perveza Musharrafa. Demonstracja w Birmingham, Wielka Brytania, 2 października 2010 r.
autor zdjęcia: FELIPE TRUEBA/Photoshot/be&w
źródło: Rzeczpospolita
Protestujący uderzają butami w zdjęcie byłego dyktatora Pakistanu Perveza Musharrafa. Demonstracja w Birmingham, Wielka Brytania, 2 października 2010 r.
Spalenie kukły Musharrafa podczas demonstracji w pobliżu ambasady Pakistanu w New Delhi, 27 grudnia 2000 r.
autor zdjęcia: RAVI RAVEENDRAN/AFP
źródło: Rzeczpospolita
Spalenie kukły Musharrafa podczas demonstracji w pobliżu ambasady Pakistanu w New Delhi, 27 grudnia 2000 r.
Spotkanie Szanghajskiej Organizacji Współpracy, od lewej prezydenci: Tadżykistanu – Emomali Rachmon, Iranu – Mahmud Ahmadineżad, Pakistanu – Pervez Musharraf i Afganistanu – Hamid Karzai. Szanghaj, 15 czerwca 2006 r.
autor zdjęcia: Zavrazhin Konstantin/Gamma/be&w
źródło: Rzeczpospolita
Spotkanie Szanghajskiej Organizacji Współpracy, od lewej prezydenci: Tadżykistanu – Emomali Rachmon, Iranu – Mahmud Ahmadineżad, Pakistanu – Pervez Musharraf i Afganistanu – Hamid Karzai. Szanghaj, 15 czerwca 2006 r.
Wielki billboard wojskowego przywódcy Pakistanu, generała Perveza Musharrafa. Lahore, 23 października 1999 r.
autor zdjęcia: AFP
źródło: Rzeczpospolita
Wielki billboard wojskowego przywódcy Pakistanu, generała Perveza Musharrafa. Lahore, 23 października 1999 r.

W galerii dyktatorów świata Pervez Musharraf zająłby zapewne poślednie miejsce. O ironio, po jego śmierci chętniej wspomina się stabilność, jaką usiłował zaprowadzić w Pakistanie, niż fakt, że złamał wszelkie reguły demokracji.

Weteran pakistańskiego reportażu politycznego Zahid Hussein na kartach książki „Frontline Pakistan” pisał: „Zza przyciemnionych szyb pędzącego mercedesa prezydent Musharraf mógł zobaczyć vana zmierzającego w stronę prezydenckiego konwoju z naprzeciwka, przejeżdżającego policjanta, który wybiegł na drogę, próbując zatrzymać auto. Było święto narodowe, szosa była pusta. Kilka sekund później van wybuchł, uderzając w wóz ochroniarzy w ogonie konwoju. Zapadła ciemność, kierowca odruchowo nacisnął hamulce. »Przyspieszaj! Nie zatrzymuj się!« – krzyknął na niego prezydent. Przejechali jakieś 150 jardów, kiedy kolejne auto wpadło w samochód tuż za prezydencką limuzyną, detonując 60 funtów materiałów wybuchowych. Trzy z czterech opon limuzyny pękły od tej eksplozji. Na karoserię chlusnęła krew i spadły skrawki ciał. Ale kierowca naciskał pedał gazu i dojechał do siedziby prezydenta na jedynej pozostałej oponie”. – Było blisko – wspominał potem Musharraf.

Blisko było kilka razy, ponieważ zamachowcy – przeważnie dżihadystowskiej proweniencji – próbowali dopaść Musharrafa kilkakrotnie, w grudniu 2003 r. nawet dwa razy. Opisany wyżej zamach skończył się fiaskiem, być może dlatego, że trzeci wóz zamachowców nie dotarł na miejsce. O ironio, kilkanaście lat po odebraniu Musharrafowi władzy, niespełna...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12904

Wydanie: 12904

Spis treści

Komunikaty

Zamów abonament