Morawieckiemu nie chodzi o Europę
Polityka klimatyczna to współczesne oblicze welfare state. Nie 500+, tylko dbanie o dobrostan i zdrowie ludzi. Ktoś, kto przeciwstawia się polityce klimatycznej, powinien mieć świadomość konsekwencji dla ludzi – twierdzi ekonomista.
W tekście Mateusza Morawieckiego wybija się postulat, by Unia Europejska odstąpiła od polityki klimatycznej i skoncentrowała się na innych priorytetach. Na utrzymaniu polityki społecznej (państwo dobrobytu, welfare state), którą dotychczas prowadziła. Na polityce obronnej rozumianej jako bezpieczeństwo militarnie związane z rozwijaniem potencjału i przemysłu obronnego. Oraz na polityce technologicznej, zwłaszcza w dziedzinie sztucznej inteligencji.
Jednocześnie w tle tego rozumowania jest teza o niespełnialnym trylemacie, w którym można spełnić dwa z trzech zadań, ale nigdy wszystkie trzy. Polemizuję z tą myślą przewodnią, choć nie każdą z tez zawartych w tekście byłego premiera odrzucam.
Czym jest myślenie strategiczne
Na początek dwa odniesienia. Po pierwsze, czym jest myślenie strategiczne? I kiedy nabiera szczególnego znaczenia? Trzeba je oddzielić od zwykłego programowania działań, w tym działań rozwojowych, bo ono jest podstawą prowadzenia jakiejkolwiek polityki publicznej. Na ogół polega na tym, że się wyznacza kolejny kamień milowy na drodze, którą się już podążało. Kontynuujemy tę drogę, ale chcemy osiągnąć ambitniejsze cele.
Kiedy ważne jest myślenie strategiczne? W sytuacji, która wymaga wyboru nowej trajektorii. Kiedy już nie można podążać tą samą, znaną drogą. Kiedy jej kontynuacja nie przynosi już efektów, tracimy potencjał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta