PiS też lgnie do AFD
Nie tylko Konfederacja współpracuje z Alternatywą dla Niemiec. Kontrowersyjna formacja podpisała się pod projektami partii Jarosława Kaczyńskiego.
„Polski rząd atakuje media publiczne, w związku z czym pluralizm mediów w Polsce jest zagrożony. (…) Aby uniemożliwić działalność publicznych nadawców i informowanie obywateli Polski, rząd polski sięga po metody nieznane od czasów komunizmu i stanu wojennego” – brzmi fragment projektu rezolucji, który w styczniu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy wnieśli politycy PiS. Podpisali się pod nim również deputowani z Alternatywy dla Niemiec (AfD).
Nazwa tej ostatniej partii jest od kilku dni odmieniana w Polsce przed wszystkie przypadki. Powodem jest decyzja połowy z sześciorga europosłów Konfederacji, by wejść w europarlamencie do frakcji współtworzonej właśnie przez AfD. Druga połowa pozostała niezrzeszona.
Decyzja jest szeroko komentowana przez polityków i publicystów, bo członkowie AfD znani są z wypowiedzi wybielających...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta