Nie tylko paragony straszą na urlopie
Co roku powracają „paragony grozy”: ceny ofert sklepów, restauracjji, hoteli. Rzadziej zauważamy, że wakacje drożeją też z powodu opłat i podatków.
Ostatnio głośno było o opłacie w wysokości 5 euro pobieranej od turystów wjeżdżających do Wenecji, którzy nie mają w tym mieście wykupionego noclegu. A jeśli mają – to zapłacą tyle samo. Tyle że w hotelu. Władzom miasta chodziło o to, żeby skorzystać z pobytów dużych grup odwiedzających Wenecję, które zazwyczaj zostawiają niewiele pieniędzy.
Takie opłaty zazwyczaj obowiązują w każdym miejscu zakwaterowania – obojętnie, czy jest to hotel pięciogwiazdkowy, czy miejsce na kempingu. A środki mają służyć przede wszystkim na odbudowę i rozbudowę turystycznej infrastruktury. I nie tylko w Wenecji, ale także w innych włoskich miastach.
Niezbyt przyjemne niespodzianki
Dopłaty do rachunków hotelowych są często nieprzyjemną niespodzianką. Najczęściej nie sprawdzamy wcześniej, ile będziemy musieli dopłacić do rachunku hotelowego – ale i hotele na swoich stronach nie podają całkowitej ceny, zaś przy meldunku informują jedynie, że z tych pieniędzy nie mają żadnych korzyści, bo muszą je odprowadzić miastu. Jednak przy pobytach dwutygodniowych te kwoty zaczynają ważyć na wakacyjnych budżetach. Tym bardziej że pobierane są od każdej osoby, a nie „na pokój”.
Wysokość dodatkowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta