Wielkie porządki po wielkiej wodzie
Trwa sprzątanie po powodzi, która trzy tygodnie temu przeszła przez południowo-zachodnią Polskę. W niektórych miejscach odpady będą zbierane nawet do końca października.
Wojewoda zabezpieczył wysypiska, miejsca wystarczy. Środki finansowe też są zabezpieczone – zapewnia nas Bartosz Wojciechowski, rzecznik wojewody dolnośląskiego.
Wielkie porządki w Kłodzku. – Cały czas się odgarniamy – mówi Michał Piszko, burmistrz miasta. Od piątku odpady są wywożone do instalacji w Rusku, pod Strzegomiem, bo wcześniej trzy wyznaczone składowiska w mieście zostały już zapełnione.
Jest tam już w sumie ok. 2,2 tys. ton odpadów, a dodatkowo do Ścinawki wywieziono 800 ton. Ale tam już nie ma miejsca. – Wyznaczyłem czwarte składowisko, bo te śmieci nam się nie mieściły, a jak jadę przez miasto, to widzę, że nadal jest wiele odpadów – przyznaje burmistrz Piszko.
Woda jeszcze nie wszędzie zeszła
Takie śmieci powodziowe, jak zniszczone meble, sprzęty domowe, zostały już praktycznie wywiezione. W tej chwili zbierany jest m.in. gruz czy zbite tynki. – Szacuję, że na dniach skończą się te porządki, bo po mieście jeżdżą zamiatarki i dokładnie czyszczą ulice – mówi włodarz Kłodzka. Zauważa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta