Książka mocniejsza niż nóż
Świetny „Nóż” Rushdiego o zamachu islamisty na pisarza mówi o zwycięstwie sztuki nad destrukcją.
To, że najciekawsze historie pisze życie, brzmi w przypadku tego tytułu wiarygodnie, choć ryzyko, że książka „Nóż. Rozważania po probie zabójstwa” nie powstanie po kilkunastu ciosach zadanych przez szaleńca w oko, twarz, szyję, klatkę piersiową i lewą rękę – było wysokie.
Czytając o tym, jak Rushdie sam dziwi się sobie, że w ciągu trwającego 27 sekund ataku nożownika w amfiteatrze Chautauqua stał sparaliżowany na widok nadbiegającego agresora i prawie nic nie zrobił – musimy przyjąć zdroworozsądkowe wytłumaczenie: amfiteatr to miejsce, gdzie normalni ludzie przychodzą na spektakle i spotkania autorskie, świątynie służą modlitwie, zaś centra handlowe zakupom. Niestety, są też ludzie, którzy chcą zakłócić normalność z powodu religijnego, nacjonalistycznego bądź politycznego fanatyzmu.
Nóż, nobliści i ofiary
Zaryzykuję własną teorię: Rushdie padł ofiarą osłupienia związanego z déjà vu. Kilka dni przed zamachem śniło mu się, że na rzymskiej arenie zabija go gladiator, a był to w życiu pisarza już trzeci taki koszmar.
Pierwsza reakcja była następująca: sen jest proroczy i Rushdie nie jedzie do amfiteatru Chautauqua. Ostateczniedo udziału w spotkaniu z czytelnikami skłoniła pisarza odwaga, względy ideowe, ale też prozaiczne. Ponieważ życie w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta