Spadająca gwiazda genetyki
Jeszcze trzy lata temu firma 23andMe zajmująca się testami DNA znajdowała się na szczycie. Teraz mówi się nawet o upadłości, a klienci drżą o swoje dane genetyczne.
Miliony ludzi wysyłały firmie próbki śliny w probówkach i w zamian otrzymywały raporty na temat ich przodków, powiązań rodzinnych i predyspozycji do chorób (nazwa firmy pochodzi od 23 par chromosomów w diploidalnej komórce ludzkiej). Niektórych informacje te mogły zszokować. Odkrywali, że ich rodzice nie są tym, kim myśleli, że są, lub że mają genetyczną predyspozycję do poważnych schorzeń. Cena usług była niska i wynosiła w zależności od pakietu od 199 do 268 dol. Korzystały z nich i reklamowały jako prawdziwy przełom takie gwiazdy, jak Snoop Dogg, Oprah Winfrey czy Warren Buffett.
Nurkujący kurs 23andMe
Mimo to firma założona już w 2006 roku przez Anne Wojcicki, siostrę zmarłej niedawno szefowej YouTube Susan Wojcicki i do niedawna żonę współzałożyciela Google’a Siergieja Brina, cały czas przynosiła straty i nie potrafiła wypracować skutecznego modelu biznesowego. Teraz zaś ma już nóż na gardle.
Zaledwie 40 miesięcy po upublicznieniu firmy wartość akcji spadła o 99,9 proc. z wysokości 6 mld dolarów (w szczycie akcje kosztowały po 321 dol.) i ponad 95 proc. w stosunku do ceny z IPO. Niemal cudem uniknęła też wyrzucenia z giełdy Nasdaq.
Dlaczego niegdyś jedna z najgłośniejszych firm technologicznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta