Led Zeppelin, giganci w stylu Bonda

autor zdjęcia: mat. pras.

źródło: Rzeczpospolita

John Paul Jones, Robert Plant, John Bonham, Jimmy Page w 1969 r. – kadr z filmu „Becoming Led Zeppelin”

Pierwszy autoryzowany przez muzyków film o początkach grupy będzie w polskich kinach tylko w dniach 7–10 lutego.

Dokument „Becoming Led Zeppelin” w reżyserii Bernarda MacMahona jest wydarzeniem również dlatego, że pomimo śmierci perkusisty Led Zeppelin Johna Bonhama możemy po raz pierwszy usłyszeć jego niepublikowane, obszerne wypowiedzi. Opowiada o rodzinie, pierwszych muzycznych próbach, spotkaniu z wokalistą Robertem Plantem, a także o przystąpieniu do Led Zeppelin i niesamowitej przygodzie, jaką było nagranie pierwszych dwóch legendarnych albumów.

Plant i Bonham

Twórcy filmu nie podali informacji, czy na komentowaniu tych wydarzeń wywiad się zakończył, czy możemy liczyć na więcej. Bonham zmarł w 1980 r., zaś na film złożyły się także kadry z rodzinnych archiwów – m.in. scena ślubu z Pat, niepublikowane zapisy występów i zmontowane jak film rolki zdjęć, które ożyły w krótkich dokumentalnych sekwencjach.

Efekt jest niesamowity: ponieważ Bonham unikał wywiadów, a teraz, 45 lat po śmierci, do nas przemówił. O pracy w budowlance, która była rodzinnym biznesem, fascynacji Gene’em Krupą, jazzowym bębniarzem polskiego pochodzenia, oraz Jamesem Brownem i jego grupą....