Ślepe pozwy w ogniu krytyki
Przepisy, które mają umożliwić walkę z hejtem w sieci, zgodnie krytykują przedstawiciele rządu, wymiaru sprawiedliwości i trzeciego sektora. Szanse na ich przyjęcie w obecnej wersji drastycznie zmalały.
Ślepy pozew miał umożliwić wytaczanie powództw o naruszenie dóbr osobistych przeciwko anonimowym internetowym hejterom. Po wniesieniu pozwu to sąd miał ustalać dane osoby odpowiedzialnej za naruszenie.
Poselskie projekty w tej sprawie zderzyły się jednak z ogromną krytyką ze strony Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, Ministerstwa Sprawiedliwości, prokuratury oraz organizacji pozarządowych. Ich zdaniem procedury będą nieskuteczne (między innymi z uwagi na krótkie okresy przechowywania danych) i nie zabezpieczają przed wykorzystywaniem nowych rozwiązań do wnoszenia powództw SLAPP-owych. Są też niespójne z prawem cywilnym, RODO czy tworzoną właśnie ustawą wdrażającą unijny akt o usługach cyfrowych.


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)