Sprzedaż Santander BP da impuls do dużych przetasowań na rynku?
Wyjście z Polski dużej hiszpańskiej grupy pokazuje, że nawet na poukładanym rynku wszystko jest możliwe. A potencjał do przejęć i fuzji pozostaje bardzo duży.
Santander Bank Polska ma na naszym rynku silną i ugruntowaną pozycję. Pod względem liczby klientów, wartości udzielonych kredytów czy zgromadzonych depozytów zajmuje trzecie miejsce. Władze banku chwalą się też stałym wzrostem, perspektywami rozwoju, wysoką rentownością, rekordowo dużymi zyskami, najwyższymi w historii notowaniami na warszawskiej giełdzie itp.
W tym kontekście sprzedaż Santander BP przez hiszpańskiego właściciela, Banco Santander, jest ogromnym zaskoczeniem. Tym większym, że negocjacje z austriacką Erste Group trwały zaledwie trzy–cztery tygodnie, a Erste zgodził się dać aż 7 mld euro (ok. 30 mld zł) na zakup 49 proc. akcji, co stanowi 2,2-krotność wartości księgowej Santander BP. – Widać, że Hiszpanom zależało na szybkiej sprzedaży, a Austriacy byli bardzo zdeterminowani do zakupów w Polsce – komentował Marcin Materna, analityk BM Banku Millennium.
Banco Santander chce wyjść z Polski, ponieważ – jak wyjaśniają jego władze – potrzebuje finansowania na ekspansję poza granicami Europy, w Ameryce Północnej i Południowej. Z kolei Grupa Erste chce wejść do Polski, bo to wpisuje się w jej strategię rozwoju w regionie Europy Środkowo-Wschodniej (poza Austrią grupa jest obecna w Czechach, Słowacji, Rumunii, Chorwacji,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
