Człowiek Franciszka
To Jorge Bergoglio wynalazł tego najmniej amerykańskiego wśród amerykańskich kardynałów.
Gdy z balkonu bazyliki św. Piotra padło nazwisko „Prevost”, czekający w napięciu tłum wiernych zamarł. „Chi è”? „Kto to”? „Francese”? – ludzie zgromadzeni wokół mnie na placu patrzyli na siebie zdumieni i zaskoczeni.
Leon XIV został wybrany w czwartym głosowaniu – podobnie jak Benedykt XVI. To zaś oznacza, że medialni faworyci raczej się nie blokowali wzajemnie, a kardynałowie wchodzili do Sykstyny z pewną wizją. To kontynuacja reform w Kościele rozpoczętych przez papieża Franciszka.


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)