Współpracować szybko i po cichu
Xi Jinping od lat wspiera ignorowane przez Zachód władze w Mińsku. Jaki cel mają w tym Chiny?
Dziesięć lat temu najmłodszy syn Aleksandra Łukaszenki, Mikołaj, zrobił furorę w chińskich mediach. Szczególnie wpadł w oko pierwszej damie Chin. Peng Liyuan pocałowała w policzek 11-letniego chłopaka i pomogła mu ustawić się do zdjęcia. W tamtejszych sieciach społecznościowych był nazywany „małym księciem”. Nawet nauczono go śpiewać po chińsku, kilkakrotnie wraz z ojcem odwiedzał Chiny.
W środę również towarzyszył ojcu podczas wizyty w Pekinie – 15. za rządów białoruskiego dyktatora. Ale przed kamerami już nie pozował.
Komplementy
Reżimowe media podkreślały, że nie była to oficjalna wizyta, lecz „przyjacielskie, rodzinne spotkanie z przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej”. Białoruski wicepremier Mikołaj Snapkou (odpowiada za relacje z Chinami) poszedł jeszcze dalej. – Najważniejsze jest to, że tego typu spotkań nie ma z żadnym innym liderem na świecie. To rodzinny, przyjacielski obiad – oznajmił w Pekinie, jakby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
