Kidinfluencerzy – mali twórcy, wielki biznes dzieci (dorosłych?)
Obecnie dzieci stają się nadawcami reklam dla dzieci, co nie powinno mieć miejsca. Za ich działaniami stoją rodzice lub inne osoby dorosłe, które wykorzystują dzieci lub współuczestniczą w manipulacji setkami tysięcy najmłodszych odbiorców.
Dzieci influencerzy, czyli tzw. kidinfluencerzy, kierują swoje treści do innych dzieci. Niekiedy dorośli również kierują za pośrednictwem kidinfluencerów treści do zebranej przez nich grupy odbiorców: rodziców czy właścicieli marek z różnych branż. Zdarza się, że najmłodsi użytkownicy social mediów (bądź ich rodzice) budują społeczności liczone w dziesiątkach, a nawet setkach tysięcy odbiorców. Ci odbiorcy to bardzo chłonna grupa młodych konsumentów, których gusta i potrzeby kształtowane są właśnie przez nastoletnich influencerów. To zarazem grupa, która pomimo swojej wrażliwości jest zdecydowanie najsłabiej chroniona, a organy, które powinny ich chronić również w social mediach, zdają się ignorować istniejące zagrożenia.
Za zasięgami w social mediach idą konkretne pieniądze i współprace komercyjne. Dziś kidinfluencerzy i ich rodzice – w imię zysku i sławy – pokazując swoje życie, kreują potrzeby rówieśników i nierzadko naruszają przy tym przepisy prawa oraz zasady etyki. Młodzi twórcy często są ambasadorami marek odzieżowych czy kosmetycznych. Ich współprace obejmują lokowanie produktów – zarówno odpłatnie, jak i barterowo – reklamę ambasadorską czy wysyłkę tzw. paczek PR. W praktyce trudno dostrzec istotne różnice...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)