Klienci Cinkciarza szykują pozew zbiorowy. Żądają dostępu do kont
Tysiące klientów Cinkciarza wciąż nie mogą zalogować się na swoje konta i odzyskać pieniędzy. Twierdzą, że państwo zawiodło – nie potrafi wskazać, kto ma dostęp do ich danych ani kto odpowiada za zablokowane portfele walutowe.
– Nie dokonałam transakcji, ale miałam konto z ustawionym alertem walutowym. W momencie, kiedy chciałam zrobić transakcje w lutym 2025 r., nie mogłam się już zalogować – mówi „Rzeczpospolitej” pani Beata, jedna z klientek Cinkciarza. Pani Beata nie mieszka w Polsce, więc o kłopotach Cinkciarza nie miała pojęcia. Klientów, którzy zaufali Cinkciarzowi, sama prokuratura regionalna w Poznaniu naliczyła już ponad siedem tysięcy, do tego dochodzą klienci, którzy stracili na tyle małe sumy, że nie chcą się o nie procesować.
Czego chcą klienci?
Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, poszkodowani klienci chcą pozwać państwo polskie za to, że dopuściło do takiej sytuacji i nie wprowadziło zabezpieczeń, do których się zobowiązało publicznie po wcześniejszych aferach. Klienci nie mogą też udokumentować swoich strat, ponieważ stracili dostęp do swoich kont na portalu Cinkciarza, i to jest kolejny zarzut do polskich władz – że nikt ich nie informuje, kto zarządza ich danymi. Twierdzą, że pytali o to Komisję Nadzoru Finansowego, a także Urząd Ochrony Danych Osobowych, ale pytania pozostały bez odpowiedzi.
– Chodzi o konta (portfele walutowe) użytkowników na platformie Cinkciarz.pl, które służyły do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
