Drugie życie rosomaka. Jest umowa z Finami
PGZ przedłużyła licencję fińskiej Patrii na produkcję i serwis transporterów kołowych Rosomak. Eksport ma być teraz łatwiejszy.
Rosomak, mimo że jest chyba najbardziej znanym pojazdem pancernym w Polsce, to jego produkcja odbywa się na licencji fińskiej Patrii. Problem w tym, że licencja miała poważne ograniczenia (m.in. dlatego Rosomaków nie eksportujemy) i kończyła się w 2028 r., co oznacza, że po tym roku PGZ nie mogłaby go produkować. To ma się zmienić. W środę podpisano umowę, na podstawie której licencja będzie obowiązywać do końca 2034 r.
– Rosomaki to jedna z wizytówek PGZ i polskiej zbrojeniówki. Produkowane w kilkunastu wariantach pojazdy weszły na stałe w system wyposażenia Sił Zbrojnych RP. Od wielu tygodni trwały intensywne negocjacje dotyczące przedłużenia obowiązującej do 2028 r. umowy licencyjnej. Ostatecznie umowa wydłuża okres współpracy na kolejne 6 lat i zawiera szereg zapisów istotnych dla PGZ i naszej roli w tym partnerstwie – stwierdził Adam Leszkiewicz, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Rosomaki trafią na eksport
Jakie są warunki nowej licencji? Choć nie podano, ile PGZ za nią zapłaci, to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
