Grudniowa przygrywka do jawności wynagrodzeń
Wchodzące w życie w Wigilię zmiany w kodeksie pracy nie wymuszą publikacji widełek płacowych w ofertach. Są tylko wstępem do obowiązków, jakie nałoży od połowy 2026 r. unijna dyrektywa.
W połowie grudnia niespełna 27 proc. ofert pracy opublikowanych w serwisie rekrutacyjnym Pracuj.pl zawierało widełki wynagrodzenia – wynika z udostępnionych „Rzeczpospolitej” danych serwisu. To wprawdzie więcej niż w ubiegłym roku, gdy ten odsetek nie przekraczał 25 proc., lecz niewiele, jak na nadzieje wiązane z wchodzącą w życie w Wigilię nowelizacją kodeksu pracy, promowaną jako przełom w jawności płac.
Wbrew planom inicjatorów zmian (polityków KO), którzy zakładali obowiązkowe podawanie wysokości pensji lub widełek płacowych w ogłoszeniach o pracę, w ostatecznej wersji przepisów ten obowiązek został znacząco okrojony.
Sprowadza się do tego, że kandydat do pracy będzie musiał zostać poinformowany choćby o przybliżonej wysokości wynagrodzenia (widełki) przed rozmową kwalifikacyjną, a najpóźniej przed podpisaniem umowy, lecz niekoniecznie już na etapie publikacji oferty pracy. Tymczasem listopadowy sondaż Pracuj.pl pokazał, że 62 proc. Polaków chciałoby dostać taką informację w ogłoszeniu o pracę. Na razie daleko do spełnienia tych oczekiwań.
Według danych Pracuj.pl, w kolejnych miesiącach 2025 r. udział ofert pracy z widełkami płacowymi wahał się między 24,4 proc. a 27,3 proc. przy lekko rosnącym trendzie od września. Jak jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
