Bunt przeciw blokadom sprzętu. Oni rzucili wyzwanie gigantom
Organizacja Fulu płaci tysiące dolarów tym, którzy potrafią obejść ograniczenia wbudowane przez producentów. To nowe starcie o kontrolę nad własnymi urządzeniami i tzw. prawo do naprawy.
Fulu płaci nagrody za naprawę uszkodzonych urządzeń – nawet jeśli ta „naprawa” technicznie łamie prawo. Chodzi o interwencje w produkty konsumenckie, w których firmy stosują sprytne ograniczenia, systemowo odbierające użytkownikom kontrolę nad zakupionym towarem. Tylko w ubiegłym tygodniu organizacja przyznała ponad 10 tys. dol. osobie, która zhakowała oczyszczacz powietrza Molekule.
Firmy technologiczne są zwykle bardzo wybredne, jeśli chodzi o to, kto może zaglądać do wnętrza ich urządzeń. Producenci coraz częściej wręcz utrudniają konsumentom samodzielną naprawę sprzętu (stosując np. niestandardowe śruby czy kleje) albo programowo uniemożliwiają modyfikowanie go za pomocą rozwiązań firm trzecich. To trend, który zamienia właściciela sprzętu w jego dzierżawcę.
Bunt przeciw ograniczeniom
Takie właśnie nieautoryzowane modyfikacje urządzeń stały się ideą przewodnią programu nagród stworzonego przez organizację non-profit Fulu. Nazwa to skrót od Freedom from Unethical Limitations on Users (Wolność od Nieetycznych Ograniczeń Nakładanych na Użytkowników). Grupa chce nagłaśniać przypadki, gdy firmy przemycają w swoich produktach funkcje niekorzystne dla konsumentów i oferuje nagrody sięgające tysięcy dolarów każdemu, kto potrafi wyłączyć te niepopularne funkcje albo przywrócić do życia urządzenia,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
