Czas nam zadany

ROZMOWA

Ojciec Maciej Zięba, prowincjał zakonu dominikanów, dyrektor Instytutu "Tertio Millennio

Czas nam zadany

Konflikty zbrojne, akty terroru, ogromne katastrofy, odradzanie się nacjonalizmów, fundamentalizmów, to wszystko sprawia, że ludzie z trwogą i obawą oczekują nowego stulecia. Kościół, który przygotowuje się do obchodów wielkiego jubileuszu roku 2000, patrzy w przyszłość z jakąś ogromną nadzieją. Jan Paweł II mówi, że będzie to "wielki moment przemienienia", odrodzenia chrześcijaństwa i, jak można z tego wnosić, jakiegoś pozytywnego wpływu na życie społeczne. Skąd taki optymizm?

MACIEJ ZIĘBA: Mounier użył kiedyś frazy, która wydaje mi się piękna iprawdziwa, amianowicie, że jest to tragiczny optymizm chrześcijaństwa. Tragiczny, bo w chrześcijaństwie cierpienie, zło, ból nie są pomniejszone. Momentem odniesienia jest cierpienie iagonia Chrystusa. Jakąś współagonię świata widzimy w ofiarach powodzi w Chinach, w trzęsieniu ziemi w Andach, w zamachach terrorystycznych, gdzie lokalnie triumfuje zło mordując niewinnych ludzi. To jest jedna część -- trudna, bolesna i prawdziwa ludzkiej egzystencji. Ale jest też teologiczny optymizm, albowiem Bóg tak umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, że naprawdę ina dłuższą metę zwycięża miłość. W związku ztym, mimo...