Kowno u schyłku wieku
PORTRETY MIAST
Polacy, Rosjanie, Żydzi, Litwini i Niemcy uczynili tu pulsujący życiem obszarzróżnicowany kulturowo. Dziś już tak nie jest.
Kowno u schyłku wieku
ROBERTO SALVADORI
Pewnego dnia pod koniec sierpnia, który przypomina późną jesień, ukazuje mi się znienacka; widzę je ze szczytu urwistego wzgórza, po drugiej stronie rzeki. Wzrok błądzi po wydłużonej bryle miasta obwiedzionego rozległymi połaciami wody i nieba. Sylwetka nie jest olśniewająca. Na wzgórzu naprzeciw rzuca się w oczy zamykająca horyzont, wysoka bryła kościoła z czerwonych cegieł, którego budowę rozpoczęto w 1932 roku i nigdy nie ukończono. W dole, między dwoma wzgórzami i dwiema rzekami leży Kowno.
HHH
Zeszczytów wzgórz ogarniamy całą okolicę. Czasami można wytropić w niej przeznaczenie. Między 24 a 26 czerwca 1812 roku Bonaparte obserwuje posunięcia przeciwnika i rozważa, jaki ruch ma wykonać. Szykuje swoją operację "Barbarossa". Ale nawet przez lunetę nie może dostrzec Borodina ze wzgórza nad zakolem Niemna -- tam, w głębi -- zwanego dziś przez Litwinów "wzgórzem Napoleona", "Napoleono kalnas".
HHH
W rytmicznie przeplatających się rzęsistych ulewach i niespodzianych rozbłyskach słońca, płonie lub szarzeje neobizantyjska biel!...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta