Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pokochać albo wyjechać

25 lutego 1999 | Magazyn | BT
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Portret

Pokochać albo wyjechać

Święta Tuwima i Reymonta wymyślił, by ocalić ślady po łódzkich twórcach.

Krytycy nazwali go Piotrem Skrzyneckim łódzkich placów, podwórek i ulic. Zamienia je bowiem w sceny teatralne, realizuje tam widowiska ludyczne, happeningi.

Na podwórku kamienicy, w której mieszkał za młodu Julian Tuwim, wyreżyserował przed dwoma laty "Bal niemalże w operze", dając początek cyklicznym świętom poety. Żyjących tam ludzi namówił nie tylko do tego, by na potrzeby spektaklu użyczyli swych mieszkań, mebli, piwnic i strychów. Wciągnął ich w zabawę, rozdzielił role, skłonił do nauczenia się na pamięć tekstów mówionych i śpiewanych. Na początku wielu mieszkańców kamienicy na ulicy Andrzeja Struga 42 pomyślało, jak Wiesław Antczak spod "15": - Matko Boska, czego on od nas chce?

Mimo to dali się przekonać. Przy kolejnych "Tuwinaliach" poszło mu łatwiej. Gdy potem rzucił hasło Dni Reymonta i zażądał, by ludzie przyszli w strojach z epoki, w której Reymont pisał, w łódzkich wypożyczalniach wideo zabrakło "Ziemi obiecanej" Wajdy i "Chłopów" Rybkowskiego. Teatralne magazyny przeżyły szturm gojów poszukujących chałatów i jarmułek oraz szturm mieszczanek pragnących założyć łowickie pasiaki....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1631

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament