Przygody białego człowieka
Przygody białego człowieka
Podróżnik, reżyser, operator filmowy. Przed wojną studiował prawo. W czasie okupacji był żołnierzem AK. Virtuti Militari otrzymał z rąk "Niedźwiadka", generała Leopolda Okulickiego. Po wojnie działał w WiN, był więźniem MBP i UB, w latach 1949 - 55 ukrywał się pod różnymi nazwiskami, pracując między innymi jako malarz, fotograf, cieśla, geodeta. Po 1956 roku dziennikarz tygodnika "Dookoła świata". Jest autorem ponad stu filmów - podróżniczych, o tematyce archeologicznej, etnograficznej, religioznawczej, ekologiczno-przyrodniczej.
Jak wyruszył pan na pierwszą wyprawę?
- Po prostu znalazłem się na pierwszym powojennym znaczku polskiej poczty lotniczej, który naklejano na listy wysyłane za granicę. W ten sposób objechałem, czy raczej obleciałem, przeszło pół świata.
A poważnie?
- Na tym znaczku pojawiłem się - w sposób alegoryczny - za sprawą mojego znajomego Stefana Żechowskiego, malarza, ilustratora "Motorów" Zegadłowicza. Przyczyną było dramatyczne wydarzenie z 1943 roku. W moich rodzinnych stronach jechaliśmy, we dwóch ze Stefanem, bryczką. Nagle zobaczyłem, że z naprzeciwka jedzie ktoś wasągiem, a na nasz widok kołnierzem zasłania twarz. Poznałem go, był to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta