Uderzył ręką, a nie protezą
Śmiertelne pobicie
Uderzył ręką, a nie protezą
Przed Sądem Okręgowym w Krakowie rozpoczął się proces niepełnosprawnego mężczyzny oskarżonego o śmiertelne pobicie ofiary protezą. Podsądny nie przyznaje się do winy i twierdzi, że cios zadał ręką.
W maju minionego roku w podkrakowskich Niepołomicach dwóch pijących wódkę mężczyzn rozpoczęło bójkę. Powodem sporu była zazdrość nietrzeźwego oskarżonego o żonę. Mężczyzna twierdzi, że uderzył przeciwnika tylko raz ręką. Ofiara zmarła w wyniku odniesionych ran głowy. Prokuratura uważa, że oskarżony inwalida zadawał ciosy protezą. Jako dowód oskarżyciel przedstawił w sądzie wyniki badań biegłych stwierdzających "z wysokim stopniem prawdopodobieństwa", że ciosy zadane zostały zabezpieczoną przez policjantów drewnianą protezą. Dowód rzeczowy został zwrócony właścicielowi, który przebywa w areszcie. Przed sądem oskarżony podtrzymał wyjaśnienia ze śledztwa. Grozi mu kara od 2 do 12 lat więzienia.
Maciej Kuciel