Kiedy chłopi nie kochają księży
Źródłem wiejskiego antyklerykalizmu jest polityka
Kiedy chłopi nie kochają księży
EWA K. CZACZKOWSKA
Na pewno niechęć, a nawet wrogość współczesnej wsi wobec duchowieństwa nie jest tak silna, jak była przed wojną, ale jej powody -- mimo że od tego czasu zmieniły się i wieś, i Kościół -- są w zasadzie te same. Źródłem wiejskiego antyklerykalizmu jest nadal polityka, rzadziej ekonomia. Zawsze jednak chłopi uznają autorytet księdza jako kapłana.
"My, chłopi polscy, wierni i oddani Kościołowi rzymskokatolickiemu, zwracamy się do ks. Prymasa, aby zaręczył swoim autorytetem i osobiście włączył się do rozwiązywania nabrzmiałych problemów polskiej wsi i nie tylko wsi" -- tak rozpoczyna się list otwarty do prymasa Józefa Glempa podpisany przez ponad czterdziestu rolników z gminy Sochaczew, który wydrukował <<Zielony Sztandar>>. (. .. ) Bądź nam dalej autorytetem i duchowym przywódcą i nie odwracaj się do nas plecami oraz nie pogłębiaj frustracji i niezadowolenia swymi niefortunnymi wypowiedziami". Dalej chłopi tłumaczą, dlaczego wieś wybrała blokadę dróg jako formę protestu, kto ich zdaniem ponosi winę za obecny stan rolnictwa ("rząd premiera Buzka i wicepremiera Balcerowicza") oraz czego domagają się od władzy ("odrobiny pokory iskruchy i przestrzegania zasad...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta