Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Telefony

19 czerwca 1999 | Plus Minus | WH

OPOWIADANIE

Telefony

WITOLD HORWATH

Nie tak prosto się do nich dodzwonić. Zajęte, zajęte, zajęte. Dobrze, że kupił ten elektroniczny telefon z pamięcią, teraz już nie potrzebuje za każdym razem od nowa wykręcać cyfr.

Leży na dywanie z popielniczką i kubkiem herbaty. Słucha jakiegoś hard rocka sprzed dziesięciu lat. W międzyczasie dwa razy się nabiera -- jest sygnał, ale na jego pytające "Dzieci Wszechświata? " otrzymuje również pytające "czeguj? ". Za trzecim razem już poznaje tego obudzonego dziada i odkłada słuchawkę.

Zajęte, zajęte, zajęte. Przerywnik muzyczny się kończy i zaczynają mówić. Wpierw babka, która przerwała ciążę i teraz nie może mieć dzieci. Jest cierpliwy, po trzeciej już tak często nie dzwonią i wtedy jest łatwiej. Ona ma żal do chłopaka, który ją do tego namówił, ba -- zmusił w pewnym sensie.

-- Myślę, że to było z mojej strony wielkie tchórzostwo, wydawało mi się, że sama sobie nie poradzę.

Bardzo dokładnie wie, co ma mówić, kiedy uzyska połączenie. A jeśli jest margines na improwizację, to doda jedynie wdzięku. Trochę boi się, że może zabraknąć papierosów, zwłaszcza że jeśli się dodzwoni, strasznie będzie się chciało palić.

-- Dzisiaj, kiedy widzę wokół siebie tyle dziewczyn, tyle matek wychowujących samotnie dzieci. .....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1727

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament