Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kapelusz i pumpy

12 lipca 1999 | Sport | MR
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

HIMALAIZM

W maju tego roku odnaleziono ciało Mallory'ego, ale wciąż nie wszystko jest jasne

Kapelusz i pumpy

George Leigh Mallory

(C) AP

MONIKA ROGOZIŃSKA

Wiosna 1999 roku była wyjątkowo sucha. Mount Everest odsłonił spod bieli śniegów gołe skały i stopy alpinistów często grzęzły w osypującym się kamiennym gruzie. Była sobota, 1 dzień maja, dochodziła godzina 13. Amerykański wspinacz, Conrad Anker, przystanął i rozejrzał się. W szarym piargu tkwiła dziwna jasna plama, kolorem znacznie różniąca się od płatów śniegu. Anker podszedł bliżej. Zobaczył alabastrowej barwy nagie, silne plecy mężczyzny leżącego twarzą do stoku. Ręce i głowa zostały wtopione w lodowy grunt. Potargane ubranie odsłaniało umięśnione ramiona. Anker zawołał kolegów. Przez kilka minut stali w milczeniu nad zwłokami, niepewni czy to te, których długo szukali. Wystające spomiędzy gruzu włosy zmarłego były jasne. - A więc to Irvine - pomyśleli. Delikatnie odsłonili kołnierzyk. Na naszywce widniał napis "G.L. Mallory". Znajdowali się na wysokości 8290 m, zaledwie 558 m poniżej wierzchołka Everestu. Mężczyzna, którego odnaleźli, nie żył od 75 lat. Zmarł 8 czerwca 1924 roku.

Ekspedycja z wykrywaczem metalu

Amerykańska wyprawa "The 1999 Mallory and Irvine Research Expedition", w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1746

Spis treści
Zamów abonament