Nie zostawią pacjentów

Po 52 dniach protestu pielęgniarki porozumiały się z rządem

Nie zostawią pacjentów

Kredyt jako sikawka Wczoraj późnym wieczorem po pięćdziesięciu dwóch dniach protestu pielęgniarki podpisały porozumienie z rządem. Zgodnie z nim pracownicy publicznej służby zdrowia dostaną podwyżkę 2 procent powyżej inflacji najpóźniej 31 sierpnia. Porozumienie nie gwarantuje - jak chciały pielęgniarki - wypłaty tych podwyżek, ale przewiduje cały szereg rozwiązań, które sprawią, że dyrektorzy przeznaczą pieniądze na podwyżki, a nie np. na bieżącą działalność placówek.

Porozumienie podpisali ze strony rządu ministrowie zdrowia i pracy: Franciszka Cegielska i Longin Komołowski. Pielęgniarki reprezentowała szefowa ich związku zawodowego, Bożena Banachowicz. Zgodnie z zapisem porozumienia Banachowicz zaapelowała do protestujących koleżanek okupujących Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych oraz szpitale w całym kraju i prowadzących głodówkę o "zawieszenie protestu". Zwróciła się też o niepodejmowanie strajku generalnego, który miał polegać na odejściu od łóżek pacjentów. - To akt dobrej woli z naszej strony - podkreśliła, dodając, że jeżeli porozumienie nie zostanie zrealizowane, pielęgniarki będą gotowe do wznowienia protestu.

W czwartek ma rozpocząć prace zespół, który będzie...