O Wajdzie mówią
Lektury
Tadeusz Mazowiecki
Bardzo się cieszę, że Wajda dostał Oscara, ale dla mnie jest wielki i bez tej nagrody. Trudno jest mi wyobrazić sobie polski film bez Wajdy. W takich utworach, jak "Człowiek z żelaza" i "Człowiek z marmuru", dotykał współczesności, w której razem braliśmy udział. W Sierpniu '80 był w Stoczni, bardzo to przeżywał, a robotnicy byli zafascynowani Wajdą. Może przeczuwali, że będzie tym, który o nich opowie. I to jak opowie. Wielki artysta, albo odkrywa obszary piękna, których sami byśmy nie zobaczyli, albo "uczy nie ucząc", to znaczy bez nachalnej dydaktyki przekazuje coś mądrego. U Wajdy występuje i jedno, i drugie. On jest tak bardzo zanurzony w polską historię, a jednocześnie uniwersalny. Z rok temu siedzieliśmy obok siebie na przyjęciu. Zagadnąłem go o "Pana Tadeusza", o to, jak go odczytał. Moje szkolne wyobrażenie zderzyło się z tym, co mówił mi Wajda, że jest to dzieło w ogromnej mierze ironiczne. W swoim filmie był mniej ironiczny, bardziej miłujący.
Anna Dymna, aktorka
Wajdę znam przede wszystkim z teatru, bo nigdy nie grałam u niego w filmie. Jest wielkim artystą-wizjonerem. Z elementów pozornie niespójnych, bezbarwnych, potrafi wyczarowywać różne dziwne obrazy, światy. Genialnie potrafi korzystać z ludzi, dobierać sobie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta