Nie powtórzymy błędu
Stipe Mesić, kandydat na prezydenta Chorwacji
Nie powtórzymy błędu
"Rz": - W Polsce mówimy, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Wielu polityków twierdzi, że jest pan właśnie tym trzecim w wyścigu do prezydentury. Jaka byłaby Chorwacja, gdyby sprawdziło się to przysłowie?
STIPE MESI?: - Ja też znam to przysłowie. Mój program wyborczy jest krótki: wejście do Unii Europejskiej i członkostwo w NATO. To bardzo trudne zadania, bo do tej pory władze Chorwacji prowadziły politykę samoizolacji kraju.
Jaki wpływ na sytuację na Bałkanach, a zwłaszcza w państwach powstałych po rozpadzie Jugosławii, może mieć polityczna odwilż w Zagrzebiu po śmierci Franjo Tudjmana?
Rozpoczynamy nowy rozdział naszej historii. Już nigdy więcej Chorwacja nie będzie uczestniczyć ani bezpośrednio, ani pośrednio w agresywnej polityce Slobodana Miloszevicia, nie będzie tej polityki ani wspierać, ani naśladować. Popełniliśmy wielki błąd, uczestnicząc w rozbijaniu Bośni i Hercegowiny. To się nie powtórzy.
Jaka zatem będzie nowa polityka wobec Bośni i Hercegowiny?
Musimy traktować Bośnię i Hercegowinę jako partnera, jako europejskie państwo trzech...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta