Przejrzystość mocno pancerna
Przejrzystość mocno pancerna
JANUSZ JANKOWIAK
Jako wstęp do pokrętnych rozważań o prostej sprawie przejrzystości niech nam posłuży głośna ostatnio przygoda NBP i rządu z upłynnianiem kursu walutowego.
Nie ma terminu, który byłby ostatnio częściej obracany na wszystkie strony przez ekonomistów, półekonomistów, polityków i nawet ćwierćpolityków, niż to piękne słowo: przejrzystość. O przejrzystości, zwanej czasem po polsku z angielska transparentnością, napisano już wszystko. Niestety, jak to w życiu bywa, zdecydowanie nie wszystko z tego, co napisano, później przeczytano. To widać i czuć.
Przejrzystość jest jednym z najbardziej skomplikowanych i tajemniczych zjawisk na świecie. Dlatego o jej kolejnych odcieniach da się rozprawiać bez końca. Rzecz nie jest tak prosta, jak mogłoby się zdawać płytkim miłośnikom politycznej poprawności. Skoro przejrzystość instytucji publicznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta