Szansa na wiejskie liceum
Minister edukacji Mirosław Handke
Szansa na wiejskie liceum
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Reforma szkolnictwa ponadgimnazjalnego ma się zacząć w 2002 roku i potrwa aż do 2007. W tym czasie odbędą się dwa razy wybory parlamentarne. Czy Pan sądzi, że są szanse na jej realizację w niezmienionej formie? SLD niedawno oświadczył, że po gimnazjum nauka powinna trwać cztery lata, a Pan przecież proponuje trzyletnie liceum.
MIROSŁAW HANDKE: Gdyby tak się stało - co jest mało prawdopodobne - że SLD wygra, to zrobi dla niepoznaki parę nieznaczących zmian. Trzymam każdy zakład, że tak będzie. Działam w przekonaniu o rozsądku następnej ekipy. Proszę się dobrze przyjrzeć temu, co my proponujemy po gimnazjum. To jest system mocno zorientowany na szanse na rynku pracy w gospodarce rynkowej.
I mimo że ta reforma jest głębsza, będzie ona mniej kontrowersyjna niż dotychczasowa. Zakładamy, że liceum, niezależnie od profilu, przede wszystkim przygotowuje do dalszych studiów, a tylko w 20 proc. preorientuje zawodowo. Ta preorientacja zawodowa, jest wzmocniona o możliwy do wybrania przez ucznia moduł, który daje pewne kompetencje zawodowe. Chodzi nam o to, by liceum i szkoła zawodowa nie dawały wprost zawodu, ale jego podstawę, gdyż człowiek kilkakrotnie w ciągu życia będzie zmieniał zawód, dokształcając się w centrach kształcenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta