Kontrolowany przedsmak wolności
Maleje liczba przestępstw popełnianych w czasie przepustek
Kontrolowany przedsmak wolności
Obiegowe opinie mówią, że nie ma nic groźniejszego niż więzień na przepustce. O ile jeszcze kilka lat temu były podstawy do takich twierdzeń, o tyle ubiegłoroczna statystyka zdecydowanie im przeczy. W 1999 roku, kiedy to przyznano 101 tys. przepustek, więźniowie byli podejrzani o dokonanie 137 przestępstw w czasie ich trwania.
Głównym celem czasowego wypuszczania więźniów jest przygotowanie ich do życia na wolności. - Choć sceptyków ciężko o tym przekonać, przepustki przynoszą korzyść nie tylko więźniom, ale i społeczeństwu. Często zapomina się o tym, że system penitencjarny służy nie tylko karaniu przestępców, ale przede wszystkim ma ich resocjalizować, by mogli wrócić do normalnego życia. A jak ktoś, kto przez kilkanaście lat nie widział innej rzeczywistości niż więzienna, ma się odnaleźć na wolności? - pyta retorycznie sędzia Barbara Piwnik z Sądu Okręgowego w Warszawie. Przeprowadziliśmy w warszawskich sądach zaimprowizowaną ankietę. Pytaliśmy pokrzywdzonych i publiczność śledzącą procesy, co sądzą o przepustkach udzielanych więźniom. Nie udało nam się znaleźć ani jednej osoby, która stanęłaby w obronie tej instytucji. Większość uważała, że przestępcy w ogóle nie powinni opuszczać więziennych murów. - Przecież nie po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta