Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Koncesja na sieczkopędny tramwaj; Ryzyko przedwczesnej młodości

10 kwietnia 2000 | Moje Prawo | SM

Z SĄDOWEGO LAMUSA

Koncesja na sieczkopędny tramwaj

Sprawa sądowa to czasem kawał historii miasta. Świetnie to widać na przykładzie procesu braci Zelt, który wytoczyli magistratowi Warszawy w 1883 r. Chcieli oni wprowadzić tramwaje konne. Tę nowinkę techniczną dobrze już znano, jako że jedna linia od 1865 r. łączyła oba dworce kolejowe: Wiedeński i Petersburski.

Jeden z braci Zelt, Józef - przedstawiciel domu handlowego prowadzonego wspólnie z Ludwikiem - jeszcze w 1871 r. wpadł na pomysł nowoczesnego jak na owe czasy rozwiązania problemów komunikacyjnych Warszawy. Zamierzał połączyć linią konną rogatki Mokotowskie z Wolskimi.

Plan swój przedstawił najpierw namiestnikowi hr. Fiodorowi Bergowi, ten zaś przekazał go do MSW, które poleciło magistratowi - jak utrzymywali potem Zeltowie - zawrzeć z nimi umowę. Do tego celu wyznaczono komisję. Przewodniczył jej prezydent Kalikst Witkowski, uchodzący za łapówkarza i kombinatora. Czyż można się nie domyślać, że wziął od Zeltów pewną kwotę, dzięki czemu poczuli się już w pełni koncesjonariuszami? Ówczesnych cechować musiała wielka wiara w trwałość stosunków polityczno-ekonomicznych, a mała w postęp techniczny, skoro koncesja na sieczkopędny tramwaj miała być ważna - jak wstępnie ustalono - aż 80 lat!

Przychylny Zeltom był też następca Berga hr. Paweł Kotzebue. Zażądał tylko...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1983

Spis treści
Zamów abonament