Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kubie potrzebne są niezależne elity

19 maja 2000 | Publicystyka, Opinie | MT
źródło: Nieznane

ROZMOWA

Zbigniew Romaszewski, senator, przewodniczący Fundacji Obrony Praw Człowieka

Kubie potrzebne są niezależne elity

FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI

Pańska wizyta na Kubie stała się dla gazety "Granma" pretekstem do oskarżenia naszego rządu o wdanie się w "kontrrewolucyjną awanturę". Cóż pan takiego zrobił?

ZBIGNIEW ROMASZEWSKI: Myślę, że władze Kuby są po prostu przewrażliwione. Naszą ideą było pokonywanie małymi kroczkami izolacji Kuby od całej społeczności międzynarodowej. Wymyśliliśmy, że zrobimy tam wystawę polskiego plakatu.

My, to znaczy kto?

Fundacja Obrony Praw Człowieka, ta sama, która zorganizowała w 1998 roku wielką Konferencję Praw Człowieka w Warszawie.

Przygotowaliśmy więc wystawę plakatów.

Politycznych?

Ależ skąd! Retrospektywę polskiego plakatu. A więc plakat teatralny, plakat cyrkowy, muzyczny, BHP-owski, ale również polityczny, religijny, społeczny, generalnie po prostu dobry plakat. Wystawa niewątpliwie obrazowała naszą trudną drogę do demokracji. Nosiła nazwę "Polski plakat", ale jako podtytuł dodałbym "Trudna droga do demokracji". To się zaczynało oczywiście od "Zaplutego karla reakcji", a kończyło na plakatach "Solidarności", na plakatach wyborczych, z przyjazdu papieża. Widać...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2014

Spis treści

Wspomnienia

Zamów abonament