Dwie godziny i ugoda
Kalisz: Nie twierdziłem, że Walendziak wydawał polecenia UOP
Dwie godziny i ugoda
Ostre na początku rozprawy wypowiedzi uczestników wyraźnie złagodniały, gdy pojawiła się szansa na ugodę. Na zdjęciu: Ryszard Kalisz, Andrzej Sandomierski i Andrzej Herman na sądowym korytarzu ustalili właśnie jej treść. Jak przystało na doświadczonych adwokatów, dogadali się szybko, mimo że przed kamerami.
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
Ryszard Kalisz oświadczył wczoraj wobec sądu, kamer, mikrofonów i dziennikarzy, iż "nigdy nie twierdził i nie twierdzi, że Wiesław Walendziak wydawał bądź wydaje polecenia UOP".
Tej treści ugodą sądową, natychmiast wykonaną, zakończył się pierwszy głośny proces wyborczy w kampanii prezydenckiej 2000 r. między Komitetem Wyborczym Mariana Krzaklewskiego i jego szefem Wiesławem Walendziakiem a Ryszardem Kaliszem, szefem sztabu Aleksandra Kwaśniewskiego.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta