Czekając na telewizję
Jak najskuteczniej przekonać wyborców do kandydata
Czekając na telewizję
Prawdziwa kampania prezydencka rozpocznie się dopiero wraz z programami wyborczymi w telewizji publicznej - na to oczekuje większość sztabów wyborczych. Do tego czasu kandydaci będą spotykać się z wyborcami, rozwieszać plakaty i rozdawać ulotki. Niewielu będzie stać na billboardy i wykupienie płatnych ogłoszeń w mediach.
Tradycyjne metody
- Jesteśmy w dobrej sytuacji, bo mamy kandydata, którego nie trzeba promować - uważa Dariusz Szymczycha, rzecznik sztabu Aleksandra Kwaśniewskiego. Obecna kampania prezydenta jest tradycyjna - główną jej formą są otwarte spotkania z wyborcami. - Nie przewidujemy nowinek marketingowych, bo nie potrzebujemy ich - podkreśla rzecznik sztabu. Dodaje, że nie planuje wykupienia czasu komercyjnego w telewizji. Sztab Kwaśniewskiego nisko ocenia skuteczność billboardów - rozwieszenie plakatów promujących ich kandydata planuje dopiero po 15 sierpnia.
Milczenie o kuchni
- O kuchni się nie opowiada, bo zdradzałoby się własne metody kontrkandydatom - mówi o skuteczności metod stosowanych przez sztab Mariana Krzaklewskiego jego rzecznik...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta