Mogę dużo pomóc
Mogę dużo pomóc
Małgorzaty Dydek pilnują z reguły dwie rywalki
Śni pani o igrzyskach?
Snów o Sydney nie zapamiętałam, ale w naszej drużynie nie da się nie myśleć o olimpiadzie. Przygotowania, ciężkie treningi kosztowały nas dużo wyrzeczeń. Niektóre dziewczyny mają już swoje rodziny, ale przez ostatnie cztery miesiące poświęcały czas wyłącznie olimpiadzie. Wcześniej, przez dwa lata pracowałyśmy na udział w igrzyskach. Ciągle nas nie ma w domu.
Dołączyła pani do kadry przygotowującej się do igrzysk w połowie sierpnia. Wcześniej grała pani w WNBA. Czy w związku z tym nie odczuwa pani dodatkowej presji? Jedno z tłumaczeń, w przypadku niepowodzenia w Sydney, jest już gotowe: drużyna wypadła słabiej, bo Małgorzata Dydek nie ćwiczyła z nią w całym okresie przygotowawczym.
Wiedziałam o tym już przed wyjazdem do USA i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta