Po kruczych kamieniach do cystersów
Z Lubawki do Krzeszowa
Po kruczych kamieniach do cystersów
Kruczy Kamień koło Lubawki
FOT. CEZARY WIKLIK
Od zgiełku znanych kurortów w Karkonoszach uciekłam na kilka dni do małej Lubawki. Tam zamieniłam cztery kółka na dwa i śródleśną trasą rowerową wyruszyłam do Krzeszowa, by zwiedzić jeden z najcenniejszych zabytków architektury w Polsce - opactwo cystersów.
To był dobry pomysł, by pojechać najpierw do Lubawki. Ta mała miejscowość, położona na południowym krańcu województwa jeleniogórskiego, trzy kilometry od granicy z Czechami na Przełęczy Lubawskiej, znana jest z organizowanych tam corocznie międzynarodowych zawodów w kolarstwie górskim.
W wyrastających nad gminą Kruczych Skałach wytyczono trzy trasy rowerowe - długości 12, 18 i 40 kilometrów - które bez problemu można połączyć w jedną długą, jeśli komuś sił w nogach starczy.
Święta Maria w dolinie
Zanim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta