Gorzki żart historii
Zawetowana przez prezydenta ustawa niemieckich ziomkostw nie interesuje
Gorzki żart historii
Rys. M. Chudzik
KLAUS BACHMANN
Ustawa uwłaszczeniowa spełnia rolę dobrze upieczonej kiełbasy wyborczej. Umożliwia wskazanie palcem na prezydenta, który swoim wetem powstrzymał rząd przed oddawaniem obywatelom tego, co im się słusznie (według autorów ustawy) należy. Marianowi Krzaklewskiemu zaś przejęcie sztandarowych haseł narodowej prawicy spoza AWS i jej wewnętrznej opozycji.
Hasło "oddawania ludziom mieszkań i ziemi" jest bardzo chwytliwe i nie wymaga od wyborców skomplikowanych przemyśleń, aby je zrozumieć. Sama ustawa jest kontrowersyjna, ale pomysł, aby taką kontrowersyjną ustawę uczynić głównym tematem kampanii wyborczej nie jest ani niczym nowym, ani niczym niepokojącym, lecz normalną praktyką demokratyczną.
Jednak sposób, w jaki ustawa jest reklamowana przez jej zwolenników, może pociągnąć za sobą fatalne skutki i spowodować następstwa odwrotne do zamierzonych przez autorów.
Ziemie naprawdę odzyskane
Od kilku tygodni środowiska popierające ustawę uwłaszczeniową prowadzą szeroko zakrojoną kampanię w mediach przeciw zablokowaniu ustawy przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. W ogłoszeniach wzywających do "marszu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
