Część załogi Sefako na przymusowych urlopach
W Sędziszowie, powiat jędrzejowski, część załogi Fabryki Kotłów "Sefako" została wysłana na przymusowe urlopy wypoczynkowe. Ponad 20 osób wyznaczono już do zwolnienia z przyczyn ekonomicznych. Z 30 zatrudnionych w czerwcu młodych pracowników, tylko trzy osoby mają szansę, by pozostać w firmie. "Sefako" ma długi i nieoficjalnie mówi się o wszczęciu postępowania układowego z wierzycielami. Fabryka Kotłów w 14-tysięcznej gminie Sędziszów, to największy zakład pracy i największy podatnik Urzędu Gminy. Mimo że zatrudnia 720 osób, to kilka tysięcy mieszkańców żyje z pracy w zakładach związanych z "Sefako". Pozostali utrzymywali się dotychczas z pracy na kolei.
Najprawdopodobniej w zakładzie pozostanie 400 osób. Zwolnionym przysługuje zasiłek.
Wanda Wójcik