Jerozolima wciąż dzieli
Piąty dzień zamieszek
Jerozolima wciąż dzieli
Umrzeć za Jerozolimę - komentarz
W poniedziałek, już piąty dzień z rzędu, w strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu Jordanu trwały zamieszki. W prawdziwe pole bitwy przekształciły się także zamieszkane przez Arabów obszary na północy Izraela.
Palestyńczycy i Arabowie izraelscy stanowiący 20 proc. mieszkańców państwa żydowskiego atakowali izraelskie siły bezpieczeństwa, które odpowiedziały ogniem. Jak podała agencja AFP, w dotychczasowych starciach zginęło 56 osób, z których dziewiętnaście poniosło śmierć w poniedziałek. Wśród zabitych jest czterdziestu czterech Palestyńczyków, dziewięciu Arabów, obywateli Izraela, w tym sześciu w poniedziałek, oraz trzech Żydów. Wydaje się, że żadna ze stron nie kontroluje już sytuacji. Wezwania i apele z całego świata nie odnoszą skutku, w grę wchodzą bowiem emocje.
Trzynastoletni Palestyńczyk zginął - podała AFP - a czterech innych zostało ranionych przez żołnierzy izraelskich w poniedziałek, kiedy grupa młodzieży zaatakowała posterunek armii izraelskiej koło żydowskiego osiedla Netzarim w strefie Gazy. Młodzi Palestyńczycy zerwali i podpalili izraelską flagę. Setki innych obrzuciły kamieniami żołnierzy izraelskich, którzy w rewanżu zaczęli strzelać. Dwu Arabów zginęło w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta