Głuchy protest pracowników Gryfa pod URM
Do godziny czternastej nikt z rządu nie zainteresował się naszym protestem - powiedzieli związkowcy ze szczecińskiego "Gryfa" dla PR Szczecin. - Spod gmachu Urzędu Rady Ministrów uciekł przed nami minister Artur Balazs, człowiek resortowo odpowiedzialny za rybołówstwo dalekomorskie.
Wczoraj grupa około 100 rybaków i związkowców z PPDiUR "Gryf" wyjechała do Warszawy, by wręczyć premierowi rzędu RP, Jerzemu Buzkowi petycję dotyczącą sytuacji polskiego rybactwa.
Pracownicy rybackiego przedsiębiorstwa domagają się przyśpieszenia decyzji Ministra Finansów w sprawie poręczenia kredytu pomostowego, który pomoże w przeprowadzeniu procesu likwidacji armatora. Nie wiadomo, jaki efekt przyniesie związkowa pikieta. Razem z rybakami na lądzie, protestują załogi sześciu trawlerów należących do "Gryfa". Rybacy zapowiedzieli, że nie dokonają rozładunku jednostek ani nie sprzedadzą złowionych ryb. Statki mogą zostać aresztowane przez inspektorów ITF.
M.S.